- Musimy przyjąć bardzo ważną ustawę o obronie cywilnej. (...) Obrona cywilna nie funkcjonuje w Polsce - mówił kilka dni temu na konferencji prasowej w Brukseli wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że komisje, które rozpoczynają działanie w Polsce, to kwestia rutynowa. - Odbywa się to co roku. Wszyscy, którzy spełniają określone wymogi, stawiają się przed komisją, żeby mieć uregulowany stosunek do służby wojskowej, żeby wiedzieć, co trzeba zrobić - podkreślił. MON, jak zwykle, określiło liczbę żołnierzy przeznaczonych do odbywania i powołania do czynnej służby wojskowej w ramach zawodowej służby wojskowej, ćwiczeń wojskowych, aktywnej rezerw, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i terytorialnej służby wojskowej. Wiadomo, co wynika z projektu rozporządzenia Rady Ministrów na 2024 rok. 200 tysięcy rezerwistów, więcej żołnierzy WOT. Założenia MON Liczbę rezerwistów ustalono - podobnie jak w 2023 - do 200 tysięcy. Limit wezwań do aktywnej rezerwy ustalono do 20 tysięcy osób, a do 21 tysięcy - do służby zawodowej, dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej - do 34 550 osób, w tym w trakcie kształcenia 4 550 osób, które nie odbywały dotychczas czynnej służby wojskowej oraz osób przeniesionych do rezerwy niebędących żołnierzami rezerwy (osoby po kwalifikacji wojskowej). MON planuje też zwiększać liczbę terytorialsów - do 41 tysięcy. W ubiegłym roku było to 38 tysięcy żołnierzy WOT. Warto podkreślić, że to cykliczne rozporządzenie resortu obrony. Nie oznacza ono przywrócenia zasadniczej służby wojskowej. Kwalifikacja wojskowa. Jakie są zasady? Osoby objęte obowiązkiem stawienia się przed komisją otrzymują wezwania od prezydenta miasta, wójta lub burmistrza. Badania rozpoczynają od wypełnienia ankiety. Później jest rozmowa z psychologiem, następnie lekarz ocenia ich stan zdrowia. Po wykonaniu badań komisja przydziela kandydatowi do pełnienia służby wojskowej jedną z czterech kategorii. Podczas kwalifikacji przedstawiciele wojska oraz uczelni wojskowych będą zachęcać młodych ludzi do zawodowej służby wojskowej. Zgodnie z prawem osoby, które nie odpowiedzą na wezwanie, mogą zostać ukarane grzywną albo zostaną doprowadzone na komisję przez policję. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!