W sobotę, 11 września odbędzie się finał konkursu Najlepszy Polski Mówca. Zwycięzca otrzyma zaszczytny tytuł, statuetkę nagrodę finansową. Organizatorem konkursu jest Fundacja Akademia Retoryki. W finałowym turnieju zmierzy się dwunastka świetnych mówców wyłonionych we wcześniejszych eliminacjach. Każdy z nich wygłosi 3-minutowe przemówienie na temat: "O polaryzacji Polski słyszymy od wielu lat. Czy faktycznie jesteśmy wyjątkowo podzielonym narodem? A może to jedynie mit?" Uczestników oceni jury, w którym zasiądzie m.in. Piotr Witwicki, redaktor naczelny Interii oraz Igor Zalewski, felietonista i twórca Fundacji Akademia Retoryki. Główna nagroda w konkursie to 10 000 zł. Swoją nagrodę w wysokości 2000 złotych przyzna też publiczność, która będzie mogła śledzić oratorskie popisy na facebookowym profilu Akademii Retoryki. Finał rozpocznie się w najbliższą sobotę w samo południe. By dostać się do finału trzeba było wygrać jeden z 12 turniejów eliminacyjnych, które trwały od września ubiegłego roku. Ze względu na pandemię miały charakter zdalny, więc niejednokrotnie w mównicę zamieniała się kuchnia czy przedział pociągu osobowego. Jedna uczestniczka przemawiała nawet ze szczytu góry. Przez eliminacje przewinęło się ponad 600 osób, co tyleż zaskoczyło, co ucieszyło organizatorów. Koniec końców w finale przewagę będą miały kobiety: wystąpi 7 pań i jedynie 5 panów. Najmłodsza uczestniczka dopiero co skończyła liceum, najstarszy uczestnik jest po 50. Można mu wypominać wiek, bo to mężczyzna. Finaliści pochodzą z całej Polski, nie ma dominacji żadnego regionu czy miasta. Jesteśmy przekonani, że wystąpienia będą na najwyższym poziomie. Uczestnicy na pewno postarają się zaskoczyć jury. W trakcie eliminacji jedna z uczestniczek skonstruowała swoje przemówienie wyłącznie ze słów rozpoczynających się na literę "P". Jej występ można obejrzeć na Youtube Akademii Retoryki. Artykuł powstał przy współpracy z Fundacja Akademia Retoryki.