Lista zakupów dokonanych za te pieniądze jest imponująca: 12 bramek do wykrywania metalu, 15 ręcznych wykrywaczy metalu, 7 aparatów rentgenowskich, 4 przenośne wykrywacze materiałów wybuchowych i 2 megafony. To oczywiście nie wszystko, ale jak widać jest to wyposażenie bardzo ważne dla ochrony środowiska, ponieważ - jak głosi statut NFOŚ - środki wydawane ze składek mogą służyć jedynie takim celom. Sprzęt ten ma służyć podczas międzynarodowej konferencji klimatycznej, którą minister środowiska organizuje w grudniu w Poznaniu. To właśnie szef tego resortu wyraził zgodę na zakup potrzebnych rzeczy, którego domagało się Biuro Ochrony Rządu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieli reporterzy RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica, BOR postawił twardy warunek - będzie ochraniał konferencję klimatyczną, jeśli dostanie sprzęt, który de facto powinien mieć. Problem w tym, że takie dofinansowanie nijak nie ma się do statutu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.