We wtorek odbyło się posiedzenie niejawne, na którym członkowie komisji głosowali nad raportem z prac. "Dzisiaj podjęliśmy uchwałę przyjmującą ten raport stosunkiem głosów: pięć głosów za przyjęciem raportu, dwa przeciw i dwa wstrzymujące" - poinformował podczas konferencji prasowej Kaleta. "Raport stanowi przede wszystkim szczegółowy opis wszystkich podejmowanych przez komisję działań, jak również wnioski z kilkudziesięciu rozpraw, które prowadziliśmy, gdzie zostały porównane zeznania świadków i stron, zostały skompilowane dokumenty, które były przez komisję pozyskiwane" - mówił. Kaleta przypomniał też główne tezy raportu. "W warszawskim ratuszu w latach 2007-2016 w sposób systemowy brakowało nadzoru nad procesem reprywatyzacji, co zgodnie z ustaleniami prokuratury doprowadziło do stworzenia potężnego systemu korupcyjnego" - mówił. Wymienił, że zabrakło m.in. nadzoru nad procesem ustanawiania kuratorów dla osoby nieznanej z miejsca pobytu czy sprawdzenia okoliczności faktycznych w sprawach reprywatyzacyjnych. Podsumowując dwa lata prac komisji Kaleta mówił, że przed komisją odbyło się ponad 100 przesłuchań, wydano ponad 100 decyzji, a majątek, którym zajęła się komisja wynosi ponad miliard złotych.