Nowelizacja zakłada zwiększenie mieszkaniowej pomocy finansowej dla repatriantów i objęcie nią także członków ich rodzin. Do momentu znalezienia lokum repatrianci mogą przez pół roku mieszkać w adaptacyjnym ośrodku w Pułtusku. Po przyjęciu nowej ustawy repatriacyjnej, od maja, na północ Mazowsza przyjechało 156 osób - poinformował szef Komitetu Stałego Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw repatriacji, minister Henryk Kowalczyk. "Ponad połowa z nich ma już gdzie mieszkać, mają też ustalone terminy przeprowadzek. Wygląda na to, że 3 miesiące na adaptację w Polsce i dodatkowe 3 na poszukiwanie mieszkania jest dla repatriantów wystarczającym okresem" - stwierdził. Nowelizacja dotyczyć ma również uproszczeń w sprawie wiz repatriacyjnych - zapowiedział minister Kowalczyk. "Mam nadzieję, że prawnie będzie to teraz tak rozwiązane, że nie trzeba będzie składać ponownych wniosków. Tym sposobem mamy już tysiące repatriantów gotowych do przyjazdu i oni nie muszą wnioskować ponownie o takie wizy. To jest rzecz, którą też chcemy w tej nowelizacji naprawić" - nadmienił Kowalczyk.W projekcie zapisano, iż należy też wzmocnić wsparcie dla samorządów przyjmujących repatriantów, niezależnie od tego, czy osoby te przyjmowane są "imiennie", czy też nie. Pełnomocnik rządu dodał, że zgłaszano do rządu potrzebę urzędniczego wzmocnienia konsulatów polskich w Kazachstanie, gdyż rośnie tam zainteresowanie przyjazdami do Polski.