Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk wskazywał, że prace zespołu przygotowującego raport są utrudnione "z uwagi na to, że Polska (po II wojnie światowej - red.) stała się krajem zależnym od Związku Radzieckiego". - Jak podkreślił, przez te kilkadziesiąt lat "absolutnie nie do pomyślenia było szacowanie strat (...) zadanych Polsce przez Rosję sowiecką i praktycznie nie powstały żadne opracowania, żadne raporty, dlatego trzeba powiedzieć, że rozpoczynamy prace niemalże od zera" - zaznaczył. Jak dodał, od 19 do 20 września w Pruszkowie na konferencji zbierze się "kilkudziesięciu naukowców z Polski, ale też z innych krajów, m.in. z Ukrainy", którzy przygotują raporty cząstkowe, których celem jest stworzenie bilansu otwarcia. - Na ich podstawie przygotowany zostanie pełen raport dotyczący strat poniesionych przez Polskę ze strony ZSRR w latach 1939 - 1945 - dodał Arkadiusz Mularczyk. Kwestia reparacji od Rosji. Arkadiusz Mularczyk: Naukowcy pracują już od wielu miesięcy Wiceminister zaznaczył, że nad tą kwestią naukowcy "pracują już od wielu miesięcy, zbierają dane, pracują w archiwach, bibliotekach". Zapytany, czy są już jakieś dane pozwalające wstępnie oszacować materialny rozmiar strat, wskazał, że na tym etapie jest to przedwczesne. - Musimy pamiętać, że straty były gigantyczne, bo one obejmowały nie tylko substancję materialną, ale to także była zorganizowana grabież dzieł sztuki i dóbr kultury, grabież (zasobów) towarzystw ubezpieczeniowych, banków i później ich eksploatacja przez wiele dekad. Również tzw. "wyzwolenie", jakie nastąpiło w 1945, także wiązało się z gigantyczną grabieżą - podkreślił. Wiceminister przekazał, że prace nad raportem koordynuje dyrektor Instytutu Strat Wojennych im. Jana Karskiego prof. Konrad Wnęk, który oszacował kwotę reparacji od Niemiec. Zaznaczył, że po roku od publikacji raportu w tej sprawie nikt nie podważył jego ustaleń, dlatego podobna metodologia, zostanie wykorzystana również w raporcie o stratach poniesionych ze strony ZSRR. Kiedy raport ws. reparacji od Rosji. Wiceminister tłumaczy Mularczyk dopytywany, na kiedy przewidywany jest termin publikacji raportu dotyczącego strat poniesionych przez Polskę ze strony ZRSS, odparł, że zależy to od zespołu badawczego i wskazanie konkretnej daty na razie jest trudne. Reparacje wojenne. Mularczyk: Kierujemy wniosek do ONZ o interwencję - Powinniśmy zbadać również archiwa, które są na terytorium Ukrainy, Białorusi, bo tam jest sporo wiedzy na ten temat. Z obiektywnego powodu wiemy, że są pewnego rodzaju trudności w Ukrainie, z uwagi na toczącą się wojnę, a na Białorusi, z uwagi na reżim Alaksandra Łukaszenki, który prowadzi wobec Polski wrogą politykę - powiedział Mularczyk.