Informacje o wysokości wynagrodzenia potwierdził "Dziennikowi" wiceprezes TVP Sławomir Siwek. - Szukając twarzy niezależnego dziennikarza, prezes chciał sobie wykupić polisę ubezpieczeniową - komentuje decyzję prezesa Urbańskiego Grzegorz Schetyna. Jednakże minister kultury Bogdan Zdrojewski przewiduje, iż nie pomoże to prezesowi TVP i niedługo straci stanowisko. Tomasza Lis zaprzecza doniesieniom "Dziennika" , jednocześnie odmawiając podania wysokości kontraktu. Podobnie prezes TVP Andrzej Urbański, jak i większość członków zarządu odmawia rozmowy na ten temat.