"Bardzo obiecująca akcja kontynuowana być powinna i jej rozwój jest możliwy w kierunku umożliwienia jakichś refundacji, natomiast wymaga to jeszcze studiów i obserwacji" - odpowiedział wiceszef MSWiA posłom PiS. Posłowie PiS: Artur Szałabawka, Leszek Dobrzyński i Wojciech Szarama pytali w Sejmie wiceministra, czy jest możliwe pełne dofinansowanie dla akcji osiedleńczej w Szczecinie dla Polaków z Mariupola, którzy nie mają prawnego statusu repatriantów. "Pomoc osobom polskiego pochodzenia, których życie jest zagrożone ze względu na sytuację panującą na wschodzie Ukrainy, jest jednym z priorytetów obecnego rządu" - zapewniał wiceminister. Przyznał jednak, że przybyłe w listopadzie do Polski osoby z Ukrainy nie są objęte obowiązującą ustawą o repatriacji, która swym zasięgiem terytorialnym nie obejmuje tego państwa. Szczecin zadeklarował wolę przyjęcia dziesięciu rodzin polskiego pochodzenia z Mariupola, którzy teraz w ośrodkach na Mazurach oczekują na osiedlenie w polskich miastach - przypomniał Szałabawka. Miasto zaoferowało mieszkania, ale musiałoby też ponieść większość kosztów pobytu tych rodzin, bowiem repatrianci z Ukrainy nie są objęci ustawą o repatriacji, więc gminie nie należy się od państwa wsparcie finansowe - powiedział poseł. Zaproponował, by zanim powstanie nowa ustawa repatriacji, która objęłaby m.in. Polaków z Ukrainy, zgodnie z obowiązującym prawem Rada Ministrów odpowiednim rozporządzeniem rozszerzyła katalog państw, z których obywatele polskiego pochodzenia mogą się ubiegać o status repatrianta. Zdaniem posła pozwoliłoby to gminom przyjmującym naszych rodaków z Ukrainy otrzymać dofinansowanie. Większość z tych 149 osób legitymuje się Kartą Polaka, co uprawnia je do ubiegania się o zezwolenia na pobyt stały w uproszczonym trybie. Są wśród nich także osoby, które ubiegają się o azyl. Będzie to też przesłanką pozytywną do uzyskania zezwolenia na osiedlenie się w Polsce - tłumaczył wiceminister. Poinformował, że toczą się procedury związane z legalizacją pobytu tych osób w Polsce, co pozwoli im np. na legalne podjęcie pracy bez uzyskania pozwolenia na nią. Skiba dodał, że cały czas napływają oferty od gmin, które wyrażają chęć przyjęcia Polaków ze wschodniej Ukrainy. Radni Szczecina przyjęli pod koniec listopada uchwałę, w której zadeklarowali, że Szczecin przyjmie dziesięć rodzin uchodźców z ukraińskiego Mariupola. Uchodźcy z Mariupola i Donbasu rozpoczęli 24 listopada półroczny pobyt w ośrodkach w Rybakach i Łańsku (woj. warmińsko-mazurskie). Przez najbliższe miesiące będą uczyć się języka polskiego i legalizować swój status, by móc zacząć samodzielne życie w Polsce.