Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, na zlecenie premiera Donalda Tuska, miał zrobić reformę emerytur górniczych. Partyjny szef ministra - Waldemar Pawlak sugerował, aby ten reformatorskie zapędy sobie odpuścił. Po odejściu Pawlaka z rządu, minister może przedstawić projekt zmian. Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że dokument ma ujrzeć światło dzienne na przełomie tego i przyszłego roku.