Nitras został w czwartek odwołany z funkcji szefa delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE; zastąpi go dotychczasowa wiceprzewodnicząca, poseł PiS <a class="db-object" title="Barbara Bartuś" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-barbara-bartus,gsbi,3185" data-id="3185" data-type="theme">Barbara Bartuś</a>. Nitras nie brał udziału w czwartkowym posiedzeniu delegacji; wniosek o jego odwołanie złożył senator PiS Grzegorz Bierecki. Poseł PO Andrzej Halicki powiedział w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że odwołanie Nitrasa to "skandal" i złamanie dobrych obyczajów, według których na czele delegacji stoi polityk opozycji. Jak dodał, PiS nie ukrywa, że decyzja w sprawie Nitrasa to zemsta za udział posła PO w proteście opozycji w Sejmie. Halicki powiedział, że chciałby się spotkać z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, aby porozmawiać o sprawie odwołania Nitrasa. "Mam nadzieję, że marszałek Kuchciński nie zaakceptuje takiego stylu i sposobu przeprowadzenia tej zmiany" - zaznaczył. Zdaniem posła Nowoczesnej Grzegorza Furgo, odwołanie Nitrasa to "rodzaj sądu kapturowego". Jak dodał, Nitras nie miał możliwości odnieść się do zarzutów, ponieważ nie miał możliwości przybyć na posiedzenie delegacji. "Około godz. 12. dostaliśmy powiadomienie, że posiedzenie zostało zwołane na godz. 16., poseł Nitras był wtedy w Szczecinie" - zaznaczył. Nitras przewodniczył polskiej delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE od 14 stycznia 2016 r. Mazurek: Nitras odwołany, bo nie przykładał się do pracy Poseł Sławomir Nitras (PO) został odwołany z funkcji szefa delegacji Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, ponieważ "nie za bardzo przykładał się do swojej pracy" - podkreśliła w rozmowie z PAP rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Polityczne reguły złamała dawno temu Platforma. Złamała je w momencie, kiedy przegrała wybory i stała się opozycją totalną wyprowadzając ludzi na ulice i skarżąc się na Polskę za granicą" - powiedziała PAP Mazurek. "Uzasadnienie odwołania było takie, że nie za bardzo poseł Nitras przykładał się do swojej pracy i wcale mnie nie dziwi, że został odwołany. Szkoda, że tak późno" - dodała.