Komorowski powiedział, że przedstawicielom RBN udostępniono stenogram zapisów z czarnych skrzynek i mieli oni możliwość wyrażenia swoich opinii i ewentualnych zastrzeżeń co do zamiaru upublicznienia zapisów z tych rejestratorów. Żadnych niebywałych sensacji - Ja nie znalazłem w tych materiałach (stenogramach) żadnych niebywałych sensacji, aczkolwiek parę istotnych wskazówek, tak - powiedział Komorowski. Marszałek podkreślił, że żaden z obecnych na posiedzeniu członków Rady - także szef SLD Grzegorz Napieralski, który opuścił wcześniej jej posiedzenie (i nie zapoznał się z zapisem z czarnych skrzynek) - nie był przeciwny upublicznieniu zapisów. W posiedzeniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński. - W kilka godzin po posiedzeniu RBN zapisy czarnych skrzynek zostaną upublicznione - mówił wcześniej rzecznik rządu Paweł Graś. - Mając na uwadze, jak wiele spekulacji narosło wokół zapisów z czarnych skrzynek i okoliczności wypadku, wszystko wskazuje na to, że po tym jak Rada zapozna się z zapisami i stenogramami, te stenogramy zostaną upublicznione - mówił Graś. Poinformował też, że rano premier przeprowadził konsultacje z prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości. - Obaj potwierdzili, że są zwolennikami pełnego odtajnienia i ujawnienia zapisów z czarnych skrzynek - zaznaczył rzecznik rządu. Bez prezesa PiS W posiedzeniu RBN nie wziął udziału Jarosław Kaczyński. Pełnomocnik rodzin ofiar mec. Rafał Rogalski nie został wpuszczony na posiedzenie. Na konferencji prasowej poprzedzającej posiedzenie Rady Jarosław Kaczyński oświadczył, że nie chce mieć żadnych przywilejów, jeśli chodzi o zapoznawanie się z materiałami z czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu Tu-154. Prezes PiS wyraził nadzieję, że pełnomocnik rodzin ofiar m.in. rodziny Kaczyńskich - mecenas Rafał Rogalski zostanie wpuszczony na posiedzenie RBN. Mec. Rogalski przyjechał do Belwederu, wszedł do budynku, ale po chwili opuścił Belweder. Dziennikarzom powiedział, że nie został wpuszczony na posiedzenie Rady. - Uprawnienia rodzin do zapoznania się ze stenogramami na tym etapie nie będą miały miejsca - dodał. Szef MSWiA Jerzy Miller w poniedziałek wieczorem przywiózł z Moskwy kopie zawartości czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem, a także stenogramy z rozmów pilotów. Po przylocie do Polski powiedział dziennikarzom, że przywieziona nagrana wersja elektroniczna "wymaga obróbki, ponieważ jest to surowy zapis, czyli bardzo dużo szumów". Premier Donald Tusk zadeklarował w poniedziałek, że chciałby, aby decyzja o zakresie w jakim zostanie udostępniony zapis z czarnych skrzynek zapadała przy udziale "innych polityków". Wymienił członków RBN: Bronisława Komorowskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Waldemara Pawlaka i Grzegorza Napieralskiego. Premier mówił również, że upublicznienie zawartości czarnych skrzynek może nastąpić w kilkadziesiąt godzin po spotkaniu Rady. Chciałbyś usłyszeć, co zarejestrowały czarne skrzynki?