W 2005 r. nasi rodacy twierdzili, że uprawiają miłość przez 14,5 minuty. Teraz okazuje się, że długość stosunku Polaków skróciła się poniżej 14 minut. Prof. Izdebski uważa, że Polacy żyją w coraz szybszym tempie. - Wszędzie bardziej się spieszymy i wychodzi na to, że w seksie także - twierdzi seksuolog. Wypadamy imponująco... Na tle innych krajów nadal jednak wypadamy imponująco. Z badań opublikowanych w 2008 r. na łamach "Journal of Sexual Medicine" wynika, że w USA na osiągnięcie spełnienia mężczyźni i kobiety potrzebują od 3 do 13 minut. Znacznie dłuższe stosunki są raczej rzadkością. Dla większości osób satysfakcjonujący seks to taki, który trwa jedynie kilka minut. W tych samych badaniach przeprowadzonych przez prof. Erica Corty'ego oraz Jenaya Guardianiego z Penn State Erie w Pensylwanii wiele osób przyznało, że "w sam raz" jest stosunek trwający od 3 do 7 minut. Zbyt długi zajmuje od 10 do 30 minut, a zbyt krótki to taki, który kończy się przed upływem 2 minut. Polacy są zadowoleni Raport prof. Izdebskiego ujawnił, że większość Polaków jest zadowolona ze swego życia seksualnego. Tak twierdzi 68 proc. mężczyzn i 67 proc. kobiet. Wśród mężczyzn 27 proc. jest bardzo zadowolonych, a 41 proc. raczej zadowolonych. W przypadku kobiet jest podobnie: 27 proc. jest bardzo zadowolona ze swego życia seksualnego, a 40 proc. raczej zadowolona. Większości Polaków (71 proc.) do szczęścia wystarczy jeden stosunek seksualny w tygodniu. Regułą jest, że częściej kochają się osoby będące w stałych związkach. O ile raz w tygodniu kocha się 19 proc. singli, to w przypadku związków formalnych lub nieformalnych równie często uprawia miłość 28 proc. badanych. Aż 47 proc. partnerów w stałych związkach kocha się 2-3 razy w tygodniu. Jeśli chodzi o ludzi samotnych, tak samo często uprawia seks jedynie 11 proc. osób. Brak odpowiedniej osoby przyczyną życia w pojedynkę - Pozostawanie w związku w istotny sposób wpływa na satysfakcję z życia seksualnego. 83 proc. respondentów będących w związku przyznaje, że są dla siebie atrakcyjni seksualnie. Głównym powodem życia w pojedynkę jest brak odpowiedniej osoby do założenia stałego związku - powód ten podała niemal połowa Polaków żyjących obecnie samotnie - twierdzi prof. Zbigniew Izdebski, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego. Raport "Seksualność Polaków 2011" prof. Izdebskiego i Polpharmy został opracowany w ramach Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego (OPZS).