Naukowcy z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie przygotowali zamówiony przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji raport na temat telewizji publicznej. Według "Gazety Wyborczej" KRRiT utajniła jednak jego wyniki. Szczegóły dokumentu opublikowała natomiast w czwartek "GW". Eksperci sprawdzali m.in., jak wygląda realizacja "wymagań wskazanych w art. 21 ust. 1 ustawy medialnej", czyli czy są one pluralistyczne, bezstronne, wyważone i niezależne. W dokumencie można m.in. przeczytać, że w "Wiadomościach": informacje "polityczne i gospodarcze zbyt jednostronne, brak podejścia krytycznego do prezentowanych treści, brak pluralizmu i bezstronności, dominuje jedna opcja polityczna - partia rządząca (PiS)". Wskazano również, że zaprezentowano "materiały o charakterze propagandowym - wychwalające sukcesy rządu (propaganda sukcesu)" i zaznaczono "przewaga setek wypowiedzi dziennikarzy oraz publicystów kojarzonych z opcją rządzącą czy prawicą (z tygodnika 'Sieci' czy 'Gazety Polskiej Codziennie')". "Polska to kraj monopartyjny" "Oglądając audycje w badanym tygodniu, można odnieść wrażenie, że Polska to kraj monopartyjny" - napisali z kolei autorzy raportu w analizie wydań "Teleexpressu". Do informacji w gazecie odniosła się KRRiT, która napisała w swoim komunikacie, że raport zostanie upubliczniony po zakończeniu analizy. "Przedmiotowe monitoringi są coroczną, standardową kontrolą Regulatora mającą na celu zbadanie zgodności ww. planów finansowo-programowych spółek mediów publicznych z ich realizacją. W chwili obecnej nie została jeszcze zakończona procedura związana z analizą ww. raportów wewnątrz spółek. KRRiT udostępnia na swojej stronie internetowej przedmiotowe dokumenty zaraz po otrzymaniu potwierdzenia przeprowadzenia przez publiczne media wskazanych wyżej wewnętrznych procedur. Tak będzie i tym razem" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie KR