Z całej Polski ściągnięto akta spraw z lat 2007-2012, w których w grę wchodziło przestępstwo prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia lub oszustwa. Wszystkie przeanalizowane zostały w prokuratorskiej centrali. Wynika z nich, że prokuratorzy sobie nie radzą, a liczbę pokrzywdzonych, nie licząc sprawy Amber Gold, można liczyć w tysiącach.