Raport z monitoringu serwisów i wybranych programów publicystycznych, poświęconych obchodom ubiegłorocznego Święta Niepodległości, wykonał zespół badawczy pod kierunkiem prof. Ireneusza Krzemińskiego z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Został zaprezentowany w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Z raportu wynika, że w serwisach TVP (TVP1, TVP2 i TVP Info) bardzo dbano, aby przedstawić możliwie wyczerpująco najważniejsze wydarzenia z 11 listopada. W najwyższym stopniu w TVP była też zachowana bezstronność dziennikarska. W raporcie zaznaczono, że najsilniej - relatywnie rzecz biorąc, w porównaniu z innymi stacjami - "antypatie ideowe do części organizatorów Marszu Niepodległości" wyrażano w TVN24. Z kolei programy Telewizji Trwam "w jednoznaczny sposób dewaluowały i odbierały zgoła prawo do patriotyzmu wszelkim krytykom Marszu Niepodległości, a przede wszystkim organizatorom" kontrmanifestacji na pl. Konstytucji w Warszawie - wiecu "Kolorowa Niepodległa". Raport wskazuje, że w komentarzach w serwisach Polsatu (także Polsat News) zastosowano "salomonowe rozwiązanie" - uznając zarówno zwolenników Marszu Niepodległości, jak i wiecu "Kolorowa Niepodległa" za radykałów ideowo-politycznych, do których zdecydowana większość Polaków odnosi się krytycznie i od nich dystansuje. Jak powiedział przewodniczący Krajowej Rady Jan Dworak, KRRiT nie zastosuje restrykcji w stosunku do żadnego z nadawców. Na początku grudnia klub parlamentarny PiS skierował skargę do KRRiT, w której zwrócił się o analizę relacji medialnych z obchodów 11 listopada. Według klubu stacje telewizyjne zafałszowały obraz święta. W skardze podkreślono, że w Marszu Niepodległości wzięły udział "dziesiątki tysięcy zwykłych, spokojnych i odpowiedzialnych obywateli", a sam marsz przebiegał w spokoju. 11 listopada z okazji obchodów Święta Niepodległości w Warszawie odbył się m.in. wiec "Kolorowa Niepodległa", zorganizowany przez Porozumienie 11 listopada, a także Marsz Niepodległości, zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W trakcie obchodów doszło do zamieszek, w trakcie których zdewastowano m.in. 14 radiowozów. W wielu punktach miasta dochodziło też do ataków na dziennikarzy, operatorów i fotoreporterów, którzy byli obrzucani kamieniami i petardami; zdemolowano kilka samochodów redakcji. Lekko rannych zostało 40 policjantów, do szpitali trafiło 30 osób. Zatrzymano 210 osób i postawiono im zarzuty o wykroczenia oraz przestępstwa m.in. napaść na policjanta, naruszenie nietykalności, niszczenie mienia.