Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych przedstawiła w czwartek nową propozycję w sprawie 500 zł dodatku. "Rozumiemy, że w tym roku budżet jest zamknięty; chcielibyśmy porozmawiać o pomocy 500 zł dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji od nowego roku" - powiedziała. Do propozycji odniosła się w czwartek minister. "Punktem wyjścia kolejnych rozwiązań, które zaproponujemy, musi być przyjęcie nowego orzecznictwa. Nowe orzecznictwo, orzeczenie o niesamodzielności i realizacja wyroku TK, wtedy możemy przejść do poszukiwania kolejnych rozwiązań. Żadnych deklaracji na gorąco nie mogę składać" - powiedziała Rafalska. Zwróciła uwagę, że więcej na temat orzecznictwa będzie wiedziała po 15 czerwca. "To jest ten moment, kiedy ten projekt zostanie nam przedstawiony" - zaznaczyła szefowa MRPiPS. Pytana, czy pojedzie rozmawiać do Sejmu z protestującymi, odpowiedziała: "ja mam zaproszone osoby do CPS "Dialog"". "To liczna grupa. Te osoby przyjeżdżają z całej Polski. Będę na pewno obecna na tamtym spotkaniu" - powiedziała Rafalska. Chodzi o posiedzenie zespołu ds. opracowania rozwiązań w zakresie poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych i członków ich rodzin ws. osób całkowicie zależnych. Rafalska ponawia prośbę Wcześniej Rafalska zaprosiła protestujących do CPS "Dialog" na posiedzenie zespołu. "Wielokrotnie byłam zapraszana do Sejmu, z tych zaproszeń korzystałam, ale też do Centrum "Dialog" sama zapraszałam. Ponawiam tę prośbę" - mówiła. Dodała, że wśród tematów spotkania będzie m.in. opieka wytchnienia, turnusy rehabilitacyjne. Jak podkreśliła, po zakończeniu spotkania protestujący będą mogli wrócić do Sejmu. "Zapraszając za każdym razem mówiłam, że nie jest to chęć wyprowadzenia osób z Sejmu, a chęć dyskusji merytorycznej" - oświadczyła minister. Hartwich zapowiedziała PAP, że protestujący nie opuszczą budynku Sejmu. "To kolejna próba wyprowadzenia nas z Sejmu" - oceniła. Podkreśliła raz jeszcze, że protestujący zapraszają minister Rafalską do parlamentu. Postulaty Protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwa od 18 kwietnia. Zgłaszali dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Protestujący uważają, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł. Opublikowano już także ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.