Wprowadzenie od 1 lipca "500 plus" także dla pierwszego dziecka zapowiedział podczas sobotniej konwencji PiS lider partii Jarosław Kaczyński. Obecnie w ramach programu "Rodzina 500 plus" przysługuje świadczenie wychowawcze w kwocie 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko, bez kryterium dochodowego. Rodziny o niskich dochodach otrzymują wsparcie także dla pierwszego dziecka, jeśli spełniają kryterium przeciętnego miesięcznego dochodu 800 zł netto lub 1200 zł, gdy wychowują w rodzinie dziecko niepełnosprawne. Szefowa MRPiPS została zapytana przez tvgorzow.pl o koszty wprowadzenia "500 plus" od pierwszego dziecka. "Dzisiaj jesteśmy w zupełnie innym miejscu, niż byliśmy wtedy, gdy wprowadzaliśmy ten program w 2016 r. Możemy powiedzieć, że jest zagwarantowane finansowanie na pierwsze dziecko" - powiedziała. "Mówimy o sytuacji, w której kryterium dochodowe przestaje obowiązywać. Będzie można korzystać ze świadczenia od pierwszego dziecka bez kryterium dochodowego" - wskazała. Przypomniała, że świadczenie "500 plus" przyznawane jest na wniosek. Pytana, kiedy można będzie składać wnioski na pierwsze dziecko, zaznaczyła, że konieczne są zmiany ustawowe. "Poczekajmy chwileczkę, wszystkiego się dowiemy, co do terminów składania wniosków i jak to będzie wyglądało, w najbliższym czasie" - dodała. Odnosząc się do kosztów wprowadzenia zmian w programie szefowa MRPiPS podała, że "w tym roku, jedno półrocze 2019 - od pierwszego lipca do końca grudnia to - jak sądzi - około 10 mld zł". "W skali roku, zwiększenie wydatków na ten program, to kolejne 10 mld, czyli rocznie koszt będzie większy o około 20 mld" - podała. "Pamiętajmy, że poza celami społecznymi (m.in. zwiększeniem dzietności - PAP) to jest też wpływ na rozwój gospodarczy. Część tych środków (...) wróci do budżetu państwa w postaci podatku VAT; pamiętajmy, że jest to też koło zamachowe polskiej gospodarki" - powiedziała minister. W rozmowie z PAP Elżbieta Rafalska wskazywała w sobotę, że propozycja przyznania "500 plus" od pierwszego dziecka była społecznie oczekiwana.