Trzaskowski przebywał w sobotę w woj. zachodniopomorskim, gdzie przed południem spotkał się w Darłowie z miejscowymi samorządowcami, następnie w Malechowie odwiedził rodzinę Małyszów (Ewelinę i Mariusza Małyszów oraz dwójkę ich dzieci), a później udał się do Koszalina, gdzie rozmawiał z pracownikami kultury. Na konferencji prasowej po spotkaniu był pytany o najnowsze sondaże, które dają mu drugie miejsce i pokazują spadek notowań obecnego prezydenta Andrzeja Dudy. "Niemy prezydent" Trzaskowski zarzucił obecnej głowie państwa, że nie zabiera głosu "w żadnej sprawie". "Trzeba było tygodni nacisków, żeby pan prezydent wypowiedział się w sprawie suszy. Jak rozmawiam ze wszystkimi tymi, którzy czekają na wsparcie, to okazuje się, że rząd nie wypłacił wsparcia nawet za rok ubiegły. Trzeba było całego tygodnia, żeby pan prezydent powiedział chociaż jedno słowo o tym skandalicznym zachowaniu władzy w radiowej 'Trójce'. We wszystkich innych tematach mamy milczenie" - powiedział Trzaskowski. Dlatego - jak dodał - nie dziwi go spadek poparcia dla Dudy. "Jest prezydentem niemym, nie ma żadnych pomysłów, żadnej inicjatywy (...) Jestem w związku z tym przekonany, że pan prezydent Andrzej Duda przegra te wybory" - zaznaczył kandydat Koalicji Obywatelskiej. Brak wsparcia Trzaskowski krytykował też na konferencji prasowej niewystarczające - w jego ocenie - wsparcie finansowe rządu dla samorządów. "Rząd w tych bardzo trudnych czasach pozostawił ludzi samych sobie i niestety pozostawił samorząd samemu sobie. Niestety te rozwiązania, które proponuje rząd, są całkowicie niewystarczające, dlatego, że dzisiaj wspieranie polskich firm, walka o każde miejsce pracy, wspieranie samorządów jest obowiązkiem rządu, dlatego, że tylko dzięki temu możemy uniknąć bardzo głębokiego kryzysu gospodarczego" - przekonywał kandydat KO na prezydenta. Zarzucił też rządowi brak odpowiedniego wsparcia dla kultury. "My, miasta polskie zwracaliśmy się do pana premiera Glińskiego (ministra kultury - red.) o przygotowanie konkretnych rozwiązań. Cisza. Rozmawialiśmy z rządem, proponując konkretne rozwiązania. Cisza. I co najsmutniejsze - wielokrotnie prosiliśmy pana prezydenta publicznie o zabranie głosu w tej sprawie. Cisza" - powiedział Trzaskowski. Według sondażu PBS dla sobotniej "Gazety Wyborczej" prezydent Andrzej Duda cieszy się poparciem 35 proc. badanych, Rafał Trzaskowski (KO) - 21 proc., publicysta Szymon Hołownia (bezpartyjny) - 19 proc., a Krzysztof Bosak (Konfederacja) - 13 proc. Na dalszych miejscach znaleźli się: Robert Biedroń (Lewica), na którego głosować chce 8 proc. ankietowanych oraz Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) - 5 proc.