- Liczymy na to, że nasi koledzy rozstrzygną tę sytuację miedzy sobą, w duchu dialogu i porozumienia - skomentował Radosław Fogiel, odnosząc się do sytuacji w Porozumieniu. Partia Jarosława Gowina ma w tej chwili dwóch prezesów: Jarosława Gowina i p.o. prezesa Adama Bielana - obaj utrzymują, że sprawują swoją funkcję legalnie, w przeciwieństwie do drugiej strony. Za Jarosławem Gowinem stoi jednak większość parlamentarzystów Porozumienia. - Wiemy, że pewien spór formalny ma miejsce, ale my staramy się zachowywać neutralność. Naszą rolą nie jest ani eskalować napięcia, ani bawić się w sędziego w tej sprawie - powiedział Fogiel w programie "Gość Wydarzeń". - Staramy się obie strony tego sporu traktować jednakowo, ale jest to ich wewnętrzna sprawa - dodał. - Najważniejsze z naszego punktu widzenia jest to, żeby Zjednoczona Prawica mogła funkcjonować, mogła istnieć i realizować swój program - stwierdził. Jak przyznał, on sam nie zna "statutowych uwarunkowań Porozumienia, ani wszystkich faktów, które doprowadziły do tej sytuacji". Pytany przez prowadzącą program, Dorotę Gawryluk, kto jest zatem prezesem Porozumienia, stwierdził, że "tego właśnie dotyczy ten spor". - W związku z tym to nie jest pytanie do mnie. My jesteśmy w koalicji. Ten ich wewnętrzy spór musi zostać zażegnany - powiedział wicerzecznik PiS. - Wszyscy posłowie Porozumienia, bez względu na to po której ze stron tego sporu się opowiadają, jasno deklarują, swoją wolę realizacji programu Zjednoczonej Prawicy - zaznaczył. Czytaj więcej na stronie polsatnews.pl