- Dzisiaj katolicy są większością w Polsce, więc należałoby zadać sobie pytanie, jakich środków chciałby użyć poseł Nitras, żeby stali się mniejszością - powiedział Fogiel. - Ta wypowiedź jest kolejnym przykładem tego, że środowisko, które ma usta pełne frazesów, a na sztandarach tolerancję, nic sobie z tych szczytnych haseł nie robi i tak naprawdę jest przepełnione nienawiścią do każdego, kto myśli inaczej niż oni - ocenił polityk PiS. Co powiedział Sławomir Nitras? W weekend podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie gościem zebranej młodzieży był marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Rozmawiał z nim poseł KO Sławomir Nitras, główny organizator Campusu. Potem obaj politycy odpowiadali na pytania młodzieży. Jeden z uczestników zadał pytanie o rozliczenie obecnej władzy po ewentualnym zwycięstwie obecnej opozycji, a także o doprowadzenie do realnego rozdziału Kościoła od państwa, wobec - jak mówił - nadmiernego dziś "sojuszu tronu z ołtarzem". Nitras: Musimy was opiłować z pewnych przywilejów - Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością. I muszą się z tym nauczyć żyć. I wtedy chyba to będzie w jakiejś realnej takiej społecznej proporcji - mówił Nitras. - Ale dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni - dodał poseł KO. Czytaj też: Burza po słowach Nitrasa. Budka: Nie można nikogo wykluczać