Artur Nicpoń na swoim blogu, który został już usunięty pytał m.in. o to, czy "można w Polsce zrobić referendum nad projektem zastrzelenia Tuska i zbierać pod takim projektem podpisy? Żeby zastrzelenie go jak psa było legalne?". "Kumasz, skoro można majdrować przy dzieciach w fazie prenatalnej i można sobie głosować, czy je zabić czy nie, to czy tak samo można z Tuskiem?" - można było przeczytać na stronie radnego PiS. Artur Nicpoń pisał też o Marszu Niepodległości. "Polsce po prostu potrzebni są ludzie, którzy są zdolni przypier...ć. A tych, którym by przypier...ić trzeba, jest sporo" - pisał radny. Kaczyński: To niedopuszczalne W czwartek sprawę skomentował Jarosław Kaczyński. Stwierdził, że jest to "niedopuszczalne". I poinformował, że podjął decyzję o zawieszeniu Nicponia w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że jest to pierwszy krok do postawienia radnego przed sądem partyjnym. Rzecznik PiS Adam Hofman pytany w TVN24 o sprawę zapewnił, że jego partia nie toleruje takich zachowań.