Pozew cywilny w tej sprawie został wysłany do Sądu Okręgowego w Gdańsku - poinformowała Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miasta Sopotu. Jacek Kurski już zapowiedział, że nie zamierza przepraszać radnych. - Żal mi tych radnych, gdyż zamiast dobrze kontrolować i nadzorować działania prezydenta Sopotu dopuścili do sytuacji, że postawiono mu osiem zarzutów prokuratorskich, w tym siedem korupcyjnych. Powinni się wstydzić, że nie zapobiegli patologiom w mieście - powiedział poseł PiS. Dodał, że składa pozew cywilny o zniesławienie przeciwko Karnowskiemu, który powiedział kilka dni temu, że zakupem leśniczówki Kurskiego w 2004 r. położonej w powiecie sztumskim, powinno się zająć Centralne Biuro Antykorupcyjne. Kurski żąda od prezydenta Sopotu przeprosin oraz wpłaty 50 tys. zł na konto klubu sportowego Lechia Gdańsk.