W petycji przypomniano, że 27 marca Parlament Europejski zatwierdził zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych od 2021 r. "Czekanie 3 lata na wdrożenie wyżej wymienionych przepisów nie jest potrzebne, jeśli władze miasta mogą szybciej wykonać ważny krok w celu dostosowania do nadchodzących regulacji. Już dziś Prezydent Warszawy może wprowadzić analogiczny zakaz stosowania przedmiotów jednorazowego użytku wykonanych z plastiku i egzekwować go zarówno od Urzędu Miasta i podległych mu biur, każdego urzędu dzielnicy, każdej instytucji podległej Urzędowi Miasta oraz urzędom dzielnic. Zakaz stosowania jednorazowych przedmiotów powinien dotyczyć też wszystkich instytucji realizujących działania dotowane z budżetu Miasta" - uważają radni. "Przykład idzie z góry" W poniedziałek przed warszawskim ratuszem odbyła się konferencja warszawskich ruchów miejskich. Jak powiedział Jan Mencwel ze Stowarzyszenie "Miasto jest Nasze", radni wybrani na jesieni z list ruchów miejskich do dzielnic "już działają w tej sprawie". "Ponieważ przykład idzie z góry, dziś składamy petycję do prezydenta" - zaznaczył z kolei Łukasz Porębski, radny dzielnicy Żoliborz. "Chcielibyśmy, żeby Warszawa zaczęła dbać o środowisko; myśleć, na jakie przedmioty, w jaki sposób wydaje swoje środki z budżetu" - mówił. Radna dzielnicy Mokotów Melania Łuczak ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze tydzień temu złożyła interpelację do burmistrza dzielnicy Mokotów z prośbą o całkowity zakaz używania przedmiotów jednorazowego użytku, "np. łyżeczek plastikowych, kubków plastikowych i przede wszystkim wody butelkowanej w plastiku". Wyjaśniła, że interpelacja dotyczyła urzędu, podległych mu instytucji i imprez notowanych przez Urząd Dzielnicy Mokotów. Coraz więcej miast rezygnuje z używania plastiku Radna dzielnicy Wola Aneta Skubida ze stowarzyszenia "Wola Mieszkańców" przypomniała, że od 1 maja w Wałbrzychu wprowadzony zostanie zakaz korzystania z plastikowych przedmiotów jednorazowego użytku. Ma on obowiązywać urząd i dostawców zamówień publicznych. Dodała, że również Gdańsk, Legnica i Kraków pracuje nad tym, żeby "już niebawem obowiązywały takie zakazy i już uchwalono stosowne uchwały". "Jak donoszą media, w Krakowie na potrzebę samych tylko urzędników zużywanych jest 56 tys. butelek rocznie, nie wliczając w to imprez plenerowych. Podobne, albo jeszcze większe liczby są w Warszawie, ale tego na razie nie wiemy" - powiedziała. Izabela Kowalska z Rembertów Bezpośrednio podkreśliła, że w Rembertowie zostały złożone dwie interpelacje. "Jedna zakończyła się połowicznym sukcesem, ponieważ zamiast plastikowych kubeczków mamy już szklanki, ale walczymy cały czas o całkowity zakaz używania plastikowych naczyń. Ta druga interpelacja jest w czasie procedowania" - dodała. Radni zostali też zapytani przez dziennikarzy, czy prowadzili dialog z prezydentem. "Liczymy, że dialog będzie się odbywał. Zachęcamy urzędników z biur podległych prezydentowi, żeby takie działania podejmowali. Ale przede wszystkim (...) działamy w dzielnicach i równolegle liczymy na decyzję pana prezydenta, bo skoro da się w Nowym Jorku i Wałbrzychu, to da się też w Warszawie" - podkreślono.