Jak poinformował PAP naczelnik Włodzimierz Burkacki, akt oskarżenia o szpiegostwo na rzecz Rosji przeciw Stanisławowi Sz. skierował do sądu Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Oskarżonemu Stanisławowi Sz. grozi do 10 lat więzienia. Sprawą zajmuje się Sąd Okręgowy w Warszawie. Stanisław Sz. to były prawnik z jednej z warszawskich kancelarii i syn byłego bramkarza reprezentacji Rosji. Uczestnik sejmowych komisji W kancelarii zajmował między innymi obsługą budowy terminala LNG w Świnoujściu. Z ustaleń Radia Zet wynika, że interesowały go głównie sprawy polskiej energetyki. Często bywał w Sejmie. Aktywnie uczestniczył w posiedzeniach sejmowych komisji zajmujących się rynkiem paliw. Wątek Zbigniewa J. Prawnik Stanisław Sz. z podwójnym obywatelstwem i podpułkownik Wojska Polskiego Zbigniew J. zostali aresztowani w październiku 2014 r. Sz. i oficer mieli szpiegować dla rosyjskiego wywiadu wojskowego. Ich sprawy łączą się, ale związek nie polega na tym, że ze sobą współdziałali. J. jest oskarżony o udział w obcym wywiadzie oraz przekazywanie informacji mogących wyrządzić szkodę Polsce, za co grozi od 3 do 15 lat więzienia. Proces wojskowego już ruszył w niejawnym trybie w warszawskim sądzie. Prok. Burkacki powiedział PAP, że niejawny akt oskarżenia przeciw Sz. skierowano do warszawskiego sądu okręgowego 29 kwietnia. Prokuratura zarzuca mu, że brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, na szkodę Polski. Wcześniej zarzut w śledztwie dotyczył pracy na rzecz obcego wywiadu - przestępstwa zagrożonego niższą karą - od roku do 10 lat więzienia. Tajne śledztwo Całe śledztwo było objęte klauzulą tajności, prokuratura nie informowała o jego przebiegu, teraz nie informuje o szczegółach oskarżenia. Zatrzymanie tych osób zostało przeprowadzone przez ABW; w akcji w MON wzięli udział żołnierze Żandarmerii Wojskowej, a podstawą były materiały zebrane przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Wojskowy pracował w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności. Najgłośniejszą po 1989 r., a zakończoną w sądzie aferą szpiegowską ze służbami specjalnymi b. ZSRR była sprawa Marka Zielińskiego (majora MSW z lat 80.), który w latach 1981-93 współpracował z wywiadem wojskowym ZSRR, a potem Rosji. Zatrzymał go w 1993 r. w Warszawie Urząd Ochrony Państwa podczas wręczania materiałów szpiegowskich attaché wojskowemu ambasady Rosji płk. Władimirowi Łomakinowi, którego potem wydalono z Polski. W 1994 r. Zielińskiego skazano na 9 lat więzienia. Po 2000 r. skazano trzech b. oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, ujętych w 1999 r. przez UOP za szpiegostwo na rzecz ZSRR na przełomie lat 80. i 90. Zbigniew H. i Zbigniew P. dostali 3 lata, a Czesław W. - 4 lata. W 2005 r. skazano na 3 lata więzienia innego oficera WSI ppor. Wojciecha S., uznanego za winnego szpiegostwa na rzecz Rosji.