25-latek został zwolniony z oddziału psychiatrycznego. Jego matka, Elżbieta Agatowska mówi, że jest to dla niej jeden z najszczęśliwszych dni w życiu, gdyż wie, że jej syn nie wróci już do więzienia. Na początku lipca Sąd Rejonowy w Kołobrzegu zdecydował o wstrzymaniu wykonywania kary we wszystkich procesach. W ciągu miesiąca, dwóch powinny zostać zwołane posiedzenia sądu, na których zapadnie decyzja o zawieszeniu kary. Na opinię sądu w sprawie Agatowskiego oczekuje Kancelaria Prezydenta, która skierowała prośbę o jego ułaskawienie do Prokuratora Generalnego. O Radku słyszała już cała Polska. Niepełnosprawny intelektualnie 25-latek w latach 2008-2012 dokonał 16 kradzieży mienia o łącznej wartości 10 tys. zł - zabierał z posesji metalowe odpady, m.in. rowery, wózki i pralki. Biegli, którzy sporządzali na potrzeby kołobrzeskiego sądu opinie psychiatryczne, stwierdzili u mężczyzny upośledzenie umysłowe, ale jednocześnie uznali, że ma on jedynie ograniczoną poczytalność, co oznacza, że mógł kierować swoim zachowaniem. Gdyby Agatowski miał odbyć wszystkie orzeczone wobec niego kary, wyszedłby z więzienia 28 lutego 2016 roku.