Rada Polityki Pieniężnej boi się, że minister finansów przeszacował dochody budżetu. Rada zwraca uwagę, ze duża część tych dochodów opiera się na nie uchwalonych jeszcze ustawach okołobudżetowych, a chodzi tu o niebagatelną kwotę 7 miliardów złotych. Mało realistyczny wydaje się także radzie plan zwiększenia dochodów podatkowych o 2 mld złotych, poza tym kwestionuje zaplanowaną w budżecie wysokość dochodu narodowego (PKB - 5,1 procent). Według rady będzie to najwyżej 4,5 procent. "Prognoza dochodów podatkowych sporządzona o założone wielkości makroekonomiczne (w tym zbyt optymistyczne tempo wzrostu gospodarczego), uwzględniająca również zmiany systemowe wynikające z nie obowiązujących jeszcze aktów prawnych, została podwyższona o wątpliwe naszym zdaniem kwoty wynikające z zaostrzenia dyscypliny podatkowej" - napisała RPP w opinii. Wszystko to sprawia, że członkowie Rady uznali, ze projekt przyszłorocznego budżetu jest zbyt optymistyczny.