Jak poinformował wiceminister o szczególnym charakterze Rady mają przesądzić dwa czynniki. - Po pierwsze, jej członkowie będą praktycznie nieodwoływalni. Dla porównania, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji co roku musiała składać sprawozdanie ze swojej działalności. Drugim czynnikiem ma być zagwarantowane w jednej z ustaw medialnych miejsce w Radzie dla przedstawiciela największego klubu opozycji pozaparlamentarnej - mówił gość Jedynki. W Radzie będzie zasiadać sześciu członków - po dwóch delegatów Sejmu, Senatu i prezydenta - wybieranych na sześcioletnią kadencję. Ona też zdecyduje, kto rozstrzygnie konkursy na szefów mediów publicznych. Procedura wyboru ma być jawna - zapowiedział Krzysztof Czabański. Z kolei Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie będzie decydowała o kwestiach personalnych w mediach. Pozostaną jej zadania, które wynikają z konstytucji. Gość Jedynki zapowiedział też, że docelowo w mediach publicznych mają być ograniczone reklamy. Na razie jednak nie jest to możliwe. Trzeba je najpierw odbudować finansowo. Projekt trzech ustaw medialnych ma niebawem trafić pod obrady Sejmu.