Radę Gabinetową tworzy rząd obradujący pod przewodnictwem prezydenta. Radzie nie przysługują kompetencje rządu, nie ma ona możliwości podejmowania wiążących decyzji. Komorowski informując o posiedzeniu Rady mówił, że będzie ona najlepszą forma uzyskania informacji o sytuacji powodziowej w kraju, ale również o działaniach poszczególnych resortów na rzecz zwalczania powodzi i jej skutków. Rada ma m.in. omówić rządowe projekty ustaw, które mają na przyszłość skuteczniej przygotować państwo na ewentualność powodzi. We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi z maja i czerwca 2010 r. Rada Ministrów wystąpił już do Komisji Europejskiej o notyfikację tego projektu, ponieważ zawiera on elementy pomocy publicznej. Komorowski zapowiedział także projekt specustawy (wzorowany na specustawie drogowej) dotyczący specjalnego, uproszczonego trybu wykupu terenów pod inwestycje zabezpieczające przed powodzią. Zgodnie z projektem ewentualne spory o odszkodowania za grunty pod infrastrukturę hydrotechniczną nie będą blokować inwestycji na wywłaszczonych terenach. Powstać ma także kolejna ustawa, która ograniczy zabudowę na terenach powodziowych. Decyzję Komorowskiego o zwołaniu Rady Gabinetowej skrytykowała opozycja. Według polityków PiS to kolejna odsłona kampanii wyborczej Komorowskiego. W ocenie SLD, Komorowski zwołał Radę tylko po to, aby pokazać się jako mąż stanu, który panuje nad sytuacją w kraju i rozlicza rząd z jego działań. Powódź w Polsce - raport specjalny