W programie "Onet Rano" Rabiej mówił m.in. o działaniach ratusza, które mają zapobiec dyskryminacji mniejszości w Warszawie, w tym gejów i lesbijek. "To jest jasne danie sygnału, że na pewnie zachowanie nie będzie przyzwolenia" - powiedział, przypominając o podpisaniu przez stołeczny magistrat karty dotyczącej gejów i lesbijek. Rabiej skomentował również Paradę Równości, która przeszła ulicami Warszawy w sobotę. "Myślę, że w tej chwili Parada Równości w Warszawie pokazała bardzo dobrze, że to jest bardziej o różnorodności i o szacunku dla innego człowieka niż tylko o społeczności gejów i lesbijek" - stwierdził. Jak jednak dodał, "nie zapomniałbym też o postulatach społeczności LGBT". "Polska jest na samy końcu, jeśli chodzi o Europę, co do takich kwestii, które są fundamentalne, czyli żeby nie było żadnych ataków na ulicach, żeby te ataki były karane" - ocenił. "Hejt jest nieprawdopodobny" Według Rabieja, potrzebne są regulacje prawne, aby zmniejszyć liczbę ataków na osoby LGBT. "Hejt jest nieprawdopodobny i tutaj absolutną winę ponosi partia rządząca" - ocenił. "Społeczność się zmieniła, świat nam się zmienił, ludzie są coraz bardziej otwarci, widzą, że to nie jest żadne zagrożenie, ale polityków i część księży mamy taką, że widzą w tym narzędzie do dzielenia i straszenia Polaków" - powiedział Rabiej. "Powinniśmy tworzyć taki klimat, że pewne rzeczy są normalne, parady są normalne, różnorodność jest normalna, ludzie są różni, ale równi. Powinniśmy każdego szanować" - dodał.