W piątek w "Dzienniku Gazecie Prawnej" ukazał się wywiad z Rabiejem, w którym zadeklarował on poparcie dla wprowadzania w Polsce związków partnerskich, a w dalszej perspektywie, także możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne. "Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją" - powiedział Rabiej w wywiadzie z Robertem Mazurkiem dla "DGP". "W zw. z rozmową z red. Mazurkiem, w której padły pytania o życie osobiste, oświadczam, że moja odpowiedź na nie ma charakter wyłącznie prywatny. Nie jest ani stanowiskiem ratusza, ani @Nowoczesna, ani #Koalicja" - napisał Rabiej na Twitterze. Jak dodał, w sprawie adopcji dzieci przez osoby homoseksualne jest "bardzo, bardzo sceptyczny". W wywiadzie dla "DGP" Rabiej podkreślił też, że nie jest zwolennikiem "zmieniania społeczeństwa na siłę". "Jestem za etapowaniem: najpierw wprowadźmy związki partnerskie, potem równość małżeńską, a na koniec przyjdzie czas na adopcję dzieci" - wyjaśnił. Reprymenda od Trzaskowskiego "Działaniom Warszawy przyświeca walka z brakiem tolerancji. Wypowiedzi wykraczające poza program Koalicji Europejskiej mogą zniszczyć nasz wysiłek w walce z nienawiścią. Poleciłem wiceprezydentowi P. Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem" - napisał prezydent miasta Rafał Trzaskowski na Twitterze, przywołując swojego zastępcę do porządku. Wcześniej do sprawy odniosła się też rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Wypowiedzi polityków Koalicji Europejskiej o adopcji dzieci przez pary homoseksualne szokują. To jest granica, której do tej pory nie przekraczano. Dla nas ochrona rodziny jest najważniejsza. Przypominam art. 18 Konstytucji" - napisała. Mazurek w swoim wpisie, uzasadniając swoją ocenę, przytoczyła wspomniany art. 18 Konstytucji RP: "Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".