Wyjaśniając w radiowej Jedynce swoją decyzję, dotyczącą przyszłości białowieskich świerków zaatakowanych przez korniki szef resortu podkreślił, że pozostawienie ich samym sobie spowodowałoby, że puszcza wyglądałaby jak Białowieski Park Narodowy. Według ministra, podobne stanowisko zajmują osoby mieszkające w okolicy, które dobrze znają dzieje puszczy. - Historia drzewostanów jest znana niemal od 200 lat - wiemy niemal dokładnie kto i w którym miejscu sadził występujące tam drzewa i w jaki sposób je użytkował - dodał minister. Jan Szyszko poinformował wczoraj, że w dwóch trzecich nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej zostaną podjęte działania zabezpieczające drzewostan przed inwazją korników. W jednej trzeciej nadleśnictw natomiast nie będzie ingerencji. Decyzja ta ma związek z wnioskiem leśników, powołujących się na szkody wyrządzone w drzewostanie przez korniki. Przeciwko wyrębowi drzew protestują organizacje ekologiczne i część naukowców.