"Naruszenie tego prawa (do prywatności) w stosunku osoby znajdującej się w tak dramatycznej sytuacji, bezbronnej wobec natarczywości mediów, jest świadectwem groźnego zdziczenia obyczajów zarówno autorów publikacji, jak ich zwierzchników, odpowiedzialnych za kształt gazety" - czytamy w oświadczeniu Rady. REM ocenia również, że podczas relacjonowania tej sprawy przez większość mediów mamy do czynienia z "epatowaniem patologią". Rada wskazuje, że jest to przekroczenie "zapisanej w Karcie Etycznej Mediów zasady kierowania się dobrem odbiorcy, u którego wywołuje to awersję, lęk i poczucie bezradności wobec zła". W poniedziałek w okolicach Siemiatycz aresztowano 45-letniego mężczyznę, któremu zarzuca się, że przez wiele lat więził i gwałcił własną córkę, także gdy jeszcze była nieletnia. 21-letnia obecnie kobieta zeznała, że urodziła dwoje dzieci spłodzonych przez jej ojca.