Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury zaznacza, że "nie odnosząc się do kwestii zasadności wszczęcia śledztwa w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego, Rada Główna wyraża swoją dezaprobatę wobec sposobu odebrania sprawy prokuratorowi referentowi i przeniesienia go na inne miejsce służbowe". W uchwale odniesiono się również do przeniesienia prokuratora Tomasza Nowickiego, który chciał wszcząć śledztwo w sprawie braku publikacji wyroku TK z 9 marca. "Pozbawienie prokuratora możliwości obrony swojego poglądu prawnego w trybie przewidzianej przez prawo kontroli instancyjnej, jak również wyłączenie zastosowania trybu przewidzianego w art. 7 ustawy Prawo o prokuraturze i zastąpienie go arbitralną decyzją o odebraniu prowadzenia sprawy, stanowi naruszenie niezależności" - napisano, odnosząc się do gwarantowanej przez wspomniany przepis prokuratorskiej niezależności. Według informacji TVN24 prokurator Nowicki już 4 kwietnia zdecydował, że będzie wszczęte śledztwo w sprawie niepublikowania wyroku TK. Poinformował o tym swoich szefów. Nie przesądzał na tym etapie, czy odmowa publikacji wyroku jest przestępstwem. Chciał poprowadzić śledztwo, by móc ściągnąć dokumenty, przesłuchać świadków. Dopiero po analizie zgromadzonego materiału podjąłby decyzję o ewentualnych zarzutach lub umorzeniu sprawy - czytamy. Według TVN24, szef praskiej prokuratury Paweł Blachowski nie zaakceptował poglądu Nowickiego na dalszy los postępowania i odebrał mu prowadzenie tej sprawy. Zdecydował także o przeniesieniu go do innego wydziału - do spraw przestępczości gospodarczej. Więcej na stronie TVN24.