Lider PO Borys Budka powiedział, że do czwartku powinna zapaść decyzja, czyją kandydaturę na Rzecznika Praw Obywatelskich poprą kluby opozycyjne. Kandydatów na RPO można zgłaszać w Sejmie do 19 marca. Do tej pory zgłoszony został kandydat PiS, poseł Bartłomiej Wróblewski. Kandydatura ta budzi sprzeciw klubów opozycyjnych, które zamierzają wystawić swoich kandydatów. Trzech kandydatów opozycji? Nie jest jednak wykluczone, że będzie aż trzech kandydatów opozycji: Lewica zamierza zgłosić działacza społecznego Piotra Ikonowicza, KO proponuje prof. Sławomira Patyrę z UMCS. Swojego kandydata mają też ludowcy - jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP od polityków PSL, to prof. Paweł Chmielnicki z Uczelni Łazarskiego. KO namawia jednak klub Koalicji Polskiej do poparcia ich kandydata. Decyzja ma zapaść podczas środowego posiedzenia klubu Koalicji Polskiej. Ze źródeł PAP wynika, że w KO pogodzono się już, że Lewica postawi na Ikonowicza, a w rozmowach z Koalicją Polską chodzi tylko o to, by było dwóch kandydatów opozycyjnych, a nie trzech.- Jest możliwe, że kluby opozycyjne, nawet jeśli będą wystawiać własnych kandydatów, będą wzajemnie na nich głosować - zaznaczył lider PO. Oznaczałoby to, że jeśli kandydować będą np. i Sławomir Patyra, i Piotr Ikonowicz, i Paweł Chmielnicki, posłowie KO, Lewicy i KP zagłosują na wszystkich trzech. Były już trzy próby Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę RPO Adama Bodnara, którego kadencja upłynęła na początku wrześnie ub. roku. Dwukrotnie jedyną kandydatką była mec. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która była wspólną kandydatką KO, Lewicy i Polski 2050 Szymona Hołowni, nie uzyskała jednak poparcia Sejmu. Za trzecim razem Sejm powołał na RPO kandydata PiS, wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, jednak Senat nie wyraził na tę kandydaturę zgody.