"Powiem tylko o trzech faktach (...) po pierwsze to jest stabilizacja cen na wsi. Dzisiaj mleko kosztuje w skupie litr około 1,5 zł, a było 90 gr. To samo dotyczy skupu mięsa. To jest otwarcie około 30 nowych rynków zewnętrznych dla polskich rolników. To jest wreszcie obrona polskiej ziemi, nie ma już wyprzedaży polskiej ziemi" - mówiła premier. Wcześniej szef PSL Kosiniak-Kamysz złożył wniosek o wycofanie z porządku obrad punktu o rozpatrzeniu wniosku ws. odwołania ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. PSL nie zmienia oceny ministra Szef PSL podkreślił, że ludowcy nie zmieniają oceny merytorycznej ministra, a wniosek wycofywany jest w związku z niemożnością spokojnej pracy w czwartek w Sejmie. Kosiniak-Kamysz dodał, że chciałby zapewnić polską wieś, że "już w tym momencie zbieramy podpisy pod kolejnym wnioskiem o odwołanie ministra Jurgiela". "Prosimy wszystkie kluby o złożenie podpisów pod tym wnioskiem" - zaapelował. "Panie ministrze, tak naprawdę, dzięki temu porozumieniu (...) ma pan szansę przez te kilka najbliższych tygodni zmienić swoje postępowanie. Niech pan tego czasu nie zmarnuje dla dobra polskiego rolnictwa i polskiej wsi" - powiedział lider PSL zwracając się do Jurgiela. Będzie kolejny wniosek PSL złoży w najbliższych dniach kolejny wniosek o odwołanie Krzysztofa Jurgiela z funkcji ministra rolnictwa; ludowcy mają deklaracje, że inne kluby opozycji się pod nim podpiszą - poinformował szef PSL. Kosiniak-Kamysz oświadczył przy tym, że Krzysztof Jurgiel to najgorszy minister rolnictwa. "To pewnik, będziemy to udowadniać. Dziś nie było szans na przeprowadzenie tej debaty" - powiedział polityk. Szef PSL oświadczył też, że premier Beata Szydło kłamała w czwartek w swym krótkim przemówieniu w Sejmie. "Wyzyskali, oszukali polską wieś. Za to na pewno będą rozliczeni" - powiedział Kosiniak-Kamysz.