Jeszcze w zeszłym tygodniu ludowcy informowali, że szef rządu będzie gościem kongresu. Nie wykluczali również udziału w nim marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Jak powiedział minister w kancelarii premiera Eugeniusz Grzeszczak, Stronnictwo rozważało zaproszenie Tuska, jednak ostatecznie zrezygnowało. - To jest nasze wewnętrzne spotkanie, nie chcieliśmy zajmować premierowi soboty - tłumaczy polityk. Kierzkowska poinformowała, że w kongresie weźmie udział były minister finansów w rządach lewicy Grzegorz Kołodko. - Tak, dostałem zaproszenie na kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, partii z długą tradycją i współrządzącą obecnie w Polsce. Skorzystam chętnie z tego zaproszenia, żeby przekazać niektóre ze swoich spostrzeżeń i przemyśleń - powiedział Kołodko. Były minister podczas wystąpienia na Kongresie będzie mówił o rozwoju społeczno-gospodarczym Polski w kontekście procesu integracji Europejskiej i globalizacji. Nie zabraknie też odniesienia do światowego kryzysu na rynkach finansowych. - Jestem przekonany, że interesuje to także uczestników tego kongresu - podkreślił Kołodko. Zaprzeczył jednak, że jego obecność na sobotnim zjeździe PSL jest zwiastunem jego współpracy z tą partią. Nieoficjalnie politycy PSL mówią, że Kołodko mógłby startować z ich list w przyszłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, sam profesor jednak stanowczo zaprzecza. - Nie jestem zainteresowany startem do Parlamentu Europejskiego, w ogóle rozstałem się ze sferą polityki, zajmuję się nauką, a jeśli politycy zadają trudne pytania, a ja znam odpowiedź, to oczywiście dzielę się z nimi swoimi przemyśleniami - oświadczył były minister. W kongresie ludowców - jak poinformowała Kierzkowska - ma wziąć udział również poseł PO Kazimierz Kutz. Wcześniej informowano, że przemawiać ma także Władysław Bartoszewski. Bartoszewski po wojnie w 1946 r. zaangażował się w działalność opozycyjnego wobec władz komunistycznych PSL. Pracował m.in. w redakcji PSL-owskiej "Gazety Ludowej". Dziś jest sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Kongres PSL ma wybrać nowe kierownictwo ugrupowania. Zdaniem polityków stronnictwa pozycja prezesa Waldemara Pawlaka jest niekwestionowana; również - w ich opinii - szef Rady Naczelnej Stronnictwa Jarosław Kalinowski nie musi obawiać się o swoje stanowisko. Pawlak nie chciał ujawnić, kto będzie jego kontrkandydatem w wyborach na szefa partii. Statut PSL przewiduje, że w wyborach musi wziąć udział co najmniej dwóch kandydatów. Szef klubu Ludowców Stanisław Żelichowski "przypuszcza", iż swojego kandydata wystawi Forum Młodych PSL. - Zaskoczyliby mnie gdyby tego nie zrobili - ocenił. Na sobotnim spotkaniu ponad 1000 delegatów przyjmie także zmieniony program partii: "Polskie Stronnictwo Ludowe wobec wyzwań współczesności". Wcześniej o braku obecności premiera na kongresie pisał serwis internetowy tvp.info.