To oznacza, że Platforma może odłożyć swoje pomysły do lamusa. Na zgodę PSL bowiem nie ma co liczyć. Ludowcy nie chcą jednak być posądzeni o torpedowanie debaty konstytucyjnej. Dlatego przedstawią swoje pomysły. Zgodnie z jednym z nich, Senat miałby być przekształcony w izbę samorządową a prezydent wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. Druga propozycja dotyczy likwidacji Senatu, a jego kompetencje do zgłaszania poprawek do ustaw otrzymałby prezydent wybierany jak dotąd w wyborach powszechnych.