Pod wnioskiem o wotum nieufności, oprócz ludowców, podpisali się także politycy Platformy Obywatelskiej. Do reprezentowania wnioskodawców upoważniony został poseł PSL Mirosław Maliszewski - poinformował na konferencji prasowej w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Oczekujemy od marszałka Sejmu, że Sejm zajmie się wnioskiem jak najszybciej, musi się to odbyć jeszcze przed wakacjami" - mówił Kosiniak-Kamysz. "Polska wieś w czasie żniw musi być bezpieczna, musi polskim obszarem odpowiedzialnym za rolnictwo i rozwój polskiej wsi zarządzać odpowiedzialna osoba" - dodał. "Liczymy, że pani premier Beata Szydło i prezes PiS Jarosław Kaczyński staną po stronie polskiej wsi i zakończą ten sen zimowy ministra Jurgiela" - oświadczył. Politycy w swoim wniosku wskazują "liczne zaniedbania i przewinienia" ministra rolnictwa. Zarzuty, jakie stawiają dotyczą m.in. zaniedbań w obszarze rozwoju wsi i polskiego rolnictwa. W trosce o polskich rolników Politycy podnoszą kwestię "skandalicznej" - w ich ocenie - ustawy o sprzedaży ziemi. Ich zdaniem ustawa w "medialnych" założeniach miała wprowadzać preferencyjny system nabywania ziemi dla rolników, a - co podkreślają wnioskodawcy - w rzeczywistości zrównała proces nabywania ziemi polskich rolników z cudzoziemcami. "Problematyczny jest nawet proces dziedziczenia ziemi" - dodają. Innym zarzutem ludowców jest podwyższenie wieku emerytalnego dla rolników. "Politycy PiS podnosząc wiek emerytalny rolnikom do odpowiednio 60 i 65 lat złamali swoje obietnice wyborcze, wystąpili ponadto przeciw prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który opowiadał się za utrzymaniem wcześniejszych emerytur rolniczych" - podkreślają. Politycy PSL wskazują także na liczne zmiany kadrowe w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, po których - zdaniem ludowców - "powstał problem z odpowiednią kadrą kierowniczą, która nie posiada wymaganych kwalifikacji". Podkreślają, że ARiMR ma poważne kłopoty z systemem służącym do obsługi wniosków rolników, co z tym związane, zagrożona jest wypłata pieniędzy dla rolników. Zaniedbania Jurgiela Zdaniem wnioskodawców, Jurgiel dopuścił się też zaniedbań w związku ze sprawą "niedziałającego systemu ubezpieczeń rolnych". Jak uzasadniają, do chwili obecnej nie zostały wprowadzone rozwiązania gwarantujące stabilne dochody w rolnictwie. "Kiedy zostaną wprowadzone rozwiązania chroniące ciężką pracę rolników? Kiedy ministerstwo podejmie prace nad tak istotnym projektem? Przede wszystkim co z podwojeniem wysokości dopłat bezpośrednich dla rolników?" - dopytują. We wniosku wskazywane jest także podpisanie umowy o wolnym handlu miedzy Unią Europejską a Kanadą (CETA). W ocenie ludowców, szef resortu rolnictwa nie zadbał należycie o interesy polskich konsumentów i "przez milczącą zgodę naraził Polskę na wprowadzenie żywności genetycznie modyfikowanej". Ponadto wśród zastrzeżeń ludowców, wymieniona zostały też: embargo na rynki wschodnie oraz mały ruch graniczny, nierozwiązany temat szkód łowieckich, brak odszkodowań dla sadowników po przymrozkach, czy zgoda polskiego rządu na zwiększenie bezcłowego importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Politycy wskazują też, że zmiany kadrowe w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim wywołują chaos organizacyjny i stawiają pod dużym znakiem zapytania jej przyszłość. W ich ocenie to "przykład rozmontowania światowej klasy instytucji". Według polityków, Jurgiel dopuścił się też zaniedbań w związku ze sprawą występowania przypadków afrykańskiego pomoru świń (AFS). "W związku z prowadzeniem szkodliwej polityki na polskiej wsi, ukazującej bezczynność - bezradność - beznadziejność ministra, podpisani posłowie składają wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana Krzysztofa Jurgiela" - zaznaczono. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra może być zgłoszony przez co najmniej 69 posłów. Sejm wyraża wotum nieufności większością głosów ustawowej liczby posłów - czyli musi za tym opowiedzieć się minimum 231 posłów.