Według zapowiedzi prezydent Bronisław Komorowski podpisze nowelizację w poniedziałek w Słupcy (woj. wielkopolskie). Na skutek wprowadzonej z początkiem ub. roku reformy ówczesnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, 79 najmniejszych sądów rejonowych w kraju zostało wydziałami zamiejscowymi innych sądów rejonowych. Nowelizacja spowoduje przywrócenie większości małych sądów rejonowych zreorganizowanych wskutek tzw. reformy Gowina. - Nie jesteśmy zarozumiali, ale to nasza determinacja w sprawie sądów doprowadziła do tego, że te sądy wracają. Wielkopolska była szczególnie dotknięta, bo nie było żadnego obiektywnego kryterium, które sprawiało, że w Małopolsce zlikwidowano cztery sądy, w Wielkopolsce - 13 - podkreślił w sobotę w Poznaniu na konferencji prasowej lider partii w regionie i wielkopolskiej listy PSL do Parlamentu Europejskiego Andrzej Grzyb. - Jako PSL nie ustawaliśmy w dążeniu aby zlikwidowane sądy w Wielkopolsce powróciły. 12 wraca z mocy ustawy, jeden ma szanse przywrócenia w drodze indywidualnej decyzji ministra - dodał. Politycy PSL podkreślili, że od początku byli przeciwni tzw. reformie Gowina. Jak powiedział wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak czas pokazał, że nie przynosi ona ani żadnej oszczędności, ani nie skraca czasu oczekiwania na wyroki. Uroczystość podpisania przez prezydenta nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych oraz skierowania do parlamentu prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych odbędzie się w Słupcy, gdzie sąd rejonowy również został zniesiony w ramach tzw. reformy Gowina. W końcu czerwca zeszłego roku prezydent Bronisław Komorowski zawetował obywatelską ustawę o okręgach sądowych, która miała przywrócić 79 sądów rejonowych. Sejm podtrzymał to weto. Jednocześnie jednak prezydent skierował do Sejmu własny projekt zmian w ustroju sądów powszechnych, mający pozwolić ministrowi sprawiedliwości na przywrócenie niektórych sądów rejonowych. Według ustawy sąd rejonowy ma być powoływany dla obszaru jednej lub większej liczby gmin zamieszkanych przez 50 tys. osób tam, gdzie rocznie wpływa minimum 5 tys. spraw. Sąd mógłby być także fakultatywnie utworzony dla obszaru zamieszkanego przez mniejszą liczbę ludności, jeśli liczba wpływających rocznie spraw wynosiłaby co najmniej 5 tys. Według szacunków Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" mogłoby zostać przywróconych nawet 58 z 79 sądów zniesionych i przekształconych w wydziały zamiejscowe - "obligatoryjna reaktywacja" ma dotyczyć 41 sądów, zaś fakultatywna kolejnych 17.