Na poniedziałkowej konferencji prasowej Kosiński przypomniał, że przed wyborami do Parlamentu Europejskiego sąd w trybie wyborczym w dwóch instancjach nakazał Prawu i Sprawiedliwości sprostowanie nieprawdziwej informacji o wynegocjowaniu mniejszych środków na rolnictwo przez rząd PO-PSL, a także wpłatę 10 tys. zł na fundację TVN. Niestety, dodał, PiS tego wyroku sądu do tej pory nie wykonało. - Partia Jarosława Kaczyńskiego postawiła się ponad prawem - powiedział Kosiński. - Jest niedopuszczalne, by partia polityczna nie wykonywała orzeczeń sądu, skoro na zwykłym Kowalskim taki obowiązek ciąży - dodał. - Partia, która ma w swojej nazwie prawo nie powinna sobie na coś takiego pozwalać - wtórował poseł PSL Bartłomiej Bodio. Kosiński zapowiedział, że jeśli PiS nadal nie będzie wykonywał wyroku, ludowcy zwrócą się do sądu o wymuszenie tego w trybie egzekucyjnym. - Liczymy, że na koszt pozwanego sprostowanie zostanie zamieszczone, by sprawiedliwość się ziściła - oświadczył rzecznik PSL. Jak mówił poniedziałkowej "Rz" pełnomocnik finansowy PiS, skarbnik tej partii Stanisław Kostrzewski komitet - zgodnie z wyrokiem sądu - wystąpił do "Super Expressu", gdzie miało zostać opublikowane, żeby zamówić publikację. "Jednak dostaliśmy odpowiedź, że nie jest ona możliwa, bo sobotni numer został już zamknięty" - powiedział Kostrzewski przytoczony przez "Rz". PO i PSL jednak więcej 21 maja Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał PiS sprostowanie nieprawdziwych informacji, że rząd PO-PSL wynegocjował w perspektywie budżetowej UE na lata 2014-2020 o 12 proc. mniej środków na rolnictwo niż rząd PiS w poprzedniej unijnej perspektywie. Informacje, które PiS miało sprostować zostały zamieszczone w materiale wyborczym PiS; podano, że Prawo i Sprawiedliwość wynegocjowało na polskie rolnictwo w 2006 roku 32,6 mld euro w perspektywie budżetowej UE na lata 2007-2013, podczas gdy PO i PSL w kolejnej perspektywie - 28,5 mld, czyli "o 4 mld (12 proc.) mniej, niż było dotychczas". Sąd stwierdził jednak, że łącznie na polskie rolnictwo w budżecie UE na lata 2007-2013 przeznaczono kwotę 28,6 mld euro, a w budżecie na lata 2014-2020 - 32,1 euro. "Wynika z tego, że wbrew informacji zawartej w materiale wyborczym PiS, to właśnie kwota wynegocjowana na lata 2007-2013 była o 11 proc. niższa od kwoty na lata 2014-2020" - czytamy w uzasadnieniu wyroku sądu. PiS odwołał się od wyroku; 23 maja, w ostatni dzień przed ciszą wyborczą, sąd jednak podtrzymał wyrok.