Troska PSL-u nie wynika oczywiście z bezinteresowności. Jest to element politycznej gry i walki zarówno z samym Jackiem Rostowskim, jak i jego pomysłem, aby na samorządy nałożyć kaganiec finansowy zapobiegający zadłużaniu się. Ludowcy argumentują, że sytuacja gmin, powiatów i województw już jest dramatyczna. Ich wpływy maleją o prawie 7 miliardów rocznie, co jest efektem decyzji rządowych, czyli przede wszystkim wprowadzenia ulgi prorodzinnej i zmiany stawek podatkowych. Budżet centralny zrekompensował sobie straty podwyżkami VAT-u, akcyzy i składki rentowej, a samorządy pozostawił na lodzie. Ludowcy wytykają, że Jacek Rostowski w ciągu czterech lat tylko dwa razy pojawił się na komisji wspólnej rządu i samorządu. O sytuacji tych ostatnich nie chciał nigdy rozmawiać. Zamiast tego forsuje kaganiec, który zamorduje lokalne inwestycje i zwiększy bezrobocie. Agnieszka Burzyńska, Malwina Zaborowska (RMF) Czytaj rmf24.pl