Zdaniem Napieralskiego, prace nad nową ustawą o świadczeniach rodzinnych powinny być prowadzone w równie szybkim tempie, co prace nad ustawą dot. uprawiania hazardu. - Dziwi nas, że inne ważne ustawy nie są w tak szybkim tempie procedowane w polskim parlamencie - powiedział szef SLD. Zwrócił uwagę, że projekt wspomnianej ustawy został złożony wiele miesięcy temu. Szef SLD wskazywał, że mamy dziś do czynienia ze wzrostem wydatków na życie. - Nie rosną przy tym dodatki dla rodziny i dlatego proponujemy bardzo daleko idące zmiany. Chcielibyśmy, aby został podwyższony próg dochodowy, uprawniający do świadczeń rodzinnych - odpowiednio z 504 zł do 757 zł na osobę w rodzinie. W przypadku kiedy członkiem rodziny jest dziecko legitymujące się np. orzeczeniem o niepełnosprawności, żeby ta kwota wynosiła 876 zł - powiedziała Napieralski. Polityk SLD zwrócił uwagę, że zasiłek jest dziś dla wielu rodziny podstawą egzystencji. Przyśpieszenie prac nad ustawą - zdaniem Napieralskiego - potrzebne jest również ze względu na problemy finansowe państwa i groźbę zwolnień grupowych w dużych zakładach pracy. Lider SLD przebywał w niedzielę we Wrocławiu, gdzie uczestniczył w obradach Dolnośląskiej Rady Regionalnej SLD.