W deklaracji jest mowa o małżeństwie jako wspólnocie miłości otwartej na życie, z której powstają nowi ludzie. Uznano w niej, że wierne swojemu powołaniu rodziny niosą dzisiejszemu światu: wierność, prawdziwą miłość, poszanowanie życia od poczęcia do naturalnej śmierci, radość z każdego dziecka przychodzącego na świat. "Dziękujemy każdej rodzinie, będącej prawdziwie znakiem nadziei we współczesnym świecie. Dziękujemy wszystkim małżonkom, ojcom i matkom, którzy trwają w wiernej miłości i otwierają swe serca na przyjęcie nowego życia" - czytamy w deklaracji. Uczestnicy kongresu zwrócili się z apelem m.in. do polityków, "aby rodzina stała się podmiotem polityki jako podstawowe i niezbywalne dobro w służbie narodowi". "Apelujemy, aby chronili życie każdej istoty ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci, kładąc nacisk na wychowanie dzieci, które jest podstawowym prawem rodziców. Apelujemy by chronić młodych ludzi przed demoralizacją i promować ekonomiczne rozwiązania prowadzące do godnych warunków życia wszystkich rodzin" - czytamy w deklaracji. Delegaci zwrócili się również do lekarzy i wszystkich pracowników służby zdrowia, by stali na straży ludzkiego życia i do przedstawicieli mediów, by służyli prawdzie, wskazywali prawdziwe zagrożenia i potrzeby rodziny. Zaproponowano też, by rok 2008 był Rokiem Rodziny. Niedziela jest ostatnim dniem 3-dniowego IV Światowego Kongresu Rodzin. Pierwszy kongres odbył się w Pradze 10 lat temu.