Palikot przekonywał na konferencji prasowej, że komisja "Przyjazne Państwo", to "najbardziej obywatelska" i "najbardziej interaktywna" komisja w Sejmie. Wyliczył, że do komisji trafiło 41 tys. wniosków od obywateli. Poseł PO żartował, że komisja "Przyjazne Państwo" jest ulubioną komisją prezydenta, bo - jak podkreślił - Lech Kaczyński zawetował aż dwa projekty ustaw jej autorstwa - o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, a także o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Marek Wikiński (SLD) zapewnił, że te weta - przy wsparciu Lewicy - zostaną odrzucone. Palikot zrewanżował się prezentacją koszulki z napisem: "Jestem z Napieralskim, jestem z Olejniczakiem, jestem z SLD". Chwalił Wikińskiego, którego żartobliwie nazwał "psem na lobbystów". "Kiedy tylko pojawiają się próby lobbowania, natychmiast uruchamia się pan poseł Wikiński" - mówił Palikot. Palikot zapowiedział, że w przyszłym roku komisja chce zająć się m.in. zniesieniem barier w dostępie do zawodów zaufania publicznego, deregulacją prawa pracy i zlikwidowaniem części koncesji oraz licencji.