Jak podkreślał w radiowej Jedynce, system informatyczny, który w wyborach samorządowych uległ awarii, będzie pełnił teraz funkcję wspomagającą. Jego zadaniem będzie podawanie frekwencji i wpisywanie danych do protokołów, lecz nie ich przesyłanie. - Głosy będą liczone ręcznie, protokoły będą następnie przekazywane w formie papierowej, pisemnej do komisji okręgowych, system będzie tylko działał na zasadzie kolejnego testu - wyjaśniał przewodniczący PKW. Wojciech Hermeliński nie wyklucza, że system informatyczny będzie działał właściwie podczas październikowych wyborów parlamentarnych. Zastrzegł jednak, że potrzeba 12 lub 18 miesięcy testów, by powiedzieć, że system jest sprawny. Przewodniczący PKW przyznał, że są problemy z aplikacją "Źródło", ujednolicającą dane rejestrów państwowych - między innymi PESEL i dowodów osobistych. - By uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki w lokalu wyborczym, PKW zaleca wcześniejsze sprawdzenie czy widniejemy w spisie wyborców. Zachęcamy do tego, na naszej stronie internetowej jest apel do wyborców, ażeby jednak sprawdzali, nie jest to skomplikowana rzecz, można to zrobić telefonicznie, by uniknąć później kłopotów - mówił Wojciech Hermeliński. Wszelkie komunikaty można znaleźć na stronie www.prezydent2015.pkw.gov.pl Tylko w Warszawie w ciągu ostatnich tygodni około 150 osób dopisało się do stałej bazy wyborców. Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja.