- Jutro (niedziela 16 sierpnia) o godzinie 14.00 zapraszam serdecznie moje Koleżanki i moich Kolegów z Platformy Obywatelskiej do Domu Śląskiego przy ul. Stalmacha 17. Przynieście jakieś ciuchy, którymi będziemy mogli obdarować naszych klepiących biedę przedstawicieli w Sejmie. Ubrania muszą być czyste i niezużyte - stwierdził w sobotę (15 sierpnia) na Facebooku Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego i wiceprzewodniczącej katowickiej Platformy Obywatelskiej. Sam zapowiedział, że przeznaczy na akcję swój garnitur. Podkreślił przy tym, że jego akcja skierowana jest wyłącznie do przedstawicieli Platformy Obywatelskiej. - Zawiodłem się na moich koleżankach i kolegach. Wśród nich są moi przyjaciele z którymi przegadaliśmy wiele godzin na temat przyzwoitości, przejrzystości i uczciwości w polityce. W jednej chwili zniszczyli to, co udało się w ostatniej kampanii prezydenckiej - skomentował Franki w rozmowie z Onetem. - Jest mi wstyd przed moją rodziną, moimi sąsiadami, znajomymi, tymi, których zachęcałem, żeby głosowali na PO. Niecałą godzinę temu złożyłem rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej - dodał. Swoją decyzję o wystąpieniu z partii ogłosił także na Facebooku, gdzie podziękował koleżankom i kolegom z PO za lata współpracy. W poniedziałek Senat opowiedział się przeciwko zmianom w prawie, które miały skutkować wzrostem wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów oraz osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji. Za odrzuceniem zagłosowało 48 senatorów, przeciwko 45. Wcześniej senacka komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich dwukrotnie negatywnie zaopiniowała zmiany.