Jutro rano ratownicy będą patrolować obszar poszukiwań z powietrza. Dopiero wtedy zostaną podjęte decyzje o dalszych poszukiwaniach. Jak poinformował kierownik Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego Jacek Maziarz, piątkowa akcja trwała 12 godzin. Wzięło w niej udział łącznie 8 jednostek pływających i 3 śmigłowce Marynarki Wojennej. Statki przeszukały akwen o powierzchni 400 mil kwadratowych, śmigłowce obszar o powierzchni 100 km kw. Zaginionych nie odnaleziono. Ratownicy odnaleźli dotychczas dwa ciała członków załogi pogłębiarki, pustą wywróconą tratwę ratunkową z jednostki i koło ratunkowe z "Rozgwiazdy". Zlokalizowano również plamę ropy, która prawdopodobnie wylała się ze zbiorników zatopionej jednostki. Poszukiwania były prowadzone w złych warunkach atmosferycznych - silnym wietrze, który w porywach osiągał siłę 8 stopni w skali Beauforta. Panujące na morzu warunki uniemożliwiają nurkom zejście do zatopionej jednostki. W miejscu zatonięcia głębokość morza wynosi ok. 30 metrów. Ciała ofiar przetransportowano do portu w Kołobrzegu. Policja i prokuratura wszczęły postępowanie w sprawie wypadku. Przyczyny tragedii bada również armator pogłębiarki - Przedsiębiorstwo Robót Czerpanych i Podwodnych w Gdańsku. Pogłębiarka czerpakowa "Rozgwiazda" przewróciła się w piątek ok. godz. 6:58 w czasie holowania do portu w Świnoujściu. Jednostka zerwała się z liny holowniczej i zatonęła.