Przeor Jasnej Góry, ojciec Roman Majewski mówił w rozważaniu towarzyszącym Apelowi Jasnogórskiemu, że akt profanacji to "szaleństwo bez granic", gdyż nikt nie jest w stanie zniszczyć w Polakach i katolikach obrazu Matki Bożej wyrytego w ich sercach. Dodał, że nikt nie jest też w stanie zniszczyć najcenniejszego daru Maryi, jakim jest Jezus Chrystus. Po porannej Mszy świętej w kaplicy Cudownego Obrazu 58-letni mężczyzna rzucił w niego farbą. Obraz chroniony jest szybą, więc sama ikona nie uległa uszkodzeniu. Sprawcę ujęła od razu straż porządkowa w kaplicy i przekazała policji. Okazał się nim mieszkaniec Świdnicy. Przez cały dzień trwały modlitwy przebłagalne za próbę profanacji. Wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej jest nierozerwalnie złączony z dziejami Rzeczypospolitej. Przedstawia Najświętszą Maryję Pannę w postaci stojącej z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Książę Władysław Opolczyk w 1382 roku, fundując klasztor Paulinom na Jasnej Górze, ofiarował im również obraz Bogurodzicy. Cudowny Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania Sanktuarium uznany został za relikwię Królestwa Polskiego. Obraz stopniowo stał się naszym narodowym symbolem, niemal drugim herbem państwa polskiego. Noszono go na sztandarach i proporcach, zdobił broń, ordery i ryngrafy. Jasna Góra, to jedno z najważniejszych sanktuariów maryjnych na świecie, miejsce pielgrzymek katolików z całego świata. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego sanktuarium przybywa 4,5 miliona pielgrzymów.