Przemysław Wipler zarzuca Ryszardowi Petru, że zachęcał swoich sympatyków do wpłat na konto fundacji "Nowoczesna RP", a nie komitetu wyborczego partii Nowoczesna. Według Wiplera to działanie niezgodne z prawem. "Ryszard Petru aktywnie zachęcał swoich sympatyków do korzystania z opisanego wyżej (w zawiadomieniu - przyp. red.) formularza, dając do zrozumienia, że przekazane za jego pośrednictwem pieniądze posłużą celom wyborczym (bezsprzecznie dowodzi tego fakt, że do formularza odsyła z oficjalnej strony Komitetu odnośnik oznaczony jako 'WSPIERAJ I WPŁAĆ'"), a jednocześnie już po utworzeniu Komitetu utrzymywał stan rzeczy, skutkiem którego wpłaty te zasilały rachunek bankowy nie Komitetu, a Fundacji" - czytamy w piśmie Przemysława Wiplera. "Uznać należy, że [Ryszard Petru] swoim działaniem doprowadził do niekorzystnego (niezgodnego z wolą rozporządzających) rozporządzenia mienia dużej grupy osób, skoro podmiot-beneficjent wpłat nie mógł nawet legalnie wydatkować środków zgodnie z wolą darczyńców" - przekonuje prokuraturę Wipler. Jednocześnie polityk, powołując się na e-maile opublikowane przez kontrowersyjnego przedsiębiorcę Zbigniewa Stonogę, napisał na Facebooku, że Petru nielegalnie finansuje swoją kampanię i że miał spotkać się nieoficjalnie z panią prokurator, by przekonać ją do niewszczynania postępowania w tej sprawie.