Mija rok od objęcia funkcji ministra edukacji i nauki przez Przemysława Czarnka. Miał on zostać powołany 5 października 2020 roku, jednak ze względu na pozytywny wynik testu na COVID-19, uroczystość w Pałacu Prezydenckim przesunięto o blisko dwa tygodnie. Czarnek: Porażek nie widzę żadnych Pytany o bilans pracy w resorcie edukacji Czarnek przyznał, że "nie widzi żadnych porażek". - Realizuję wszystkie punkty, które założyłem sobie zaraz na początku urzędowania i które przedstawiłem kierownictwu mojego ugrupowania, przede wszystkim panu premierowi. Punkt po punkcie wszystkie punkty są realizowane - zapewniał w trakcie wtorkowej konferencji prasowej. - Nie ma ani jednego punktu, który nie byłby zrealizowany albo nie byłby w fazie realizacji. Choćby ten pakiet wolności akademickiej przyjęty przez Sejm w ubiegłym tygodniu. Zmiana punktacji czasopism, o której mówiłem od samego początku. Albo rozmaite programy, które zakładaliśmy. Wspomaganie dzieci i młodzieży po covidzie, ten narodowy program, na który przeznaczamy 250 mln zł. Program "Poznaj Polskę", który cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Przeznaczyliśmy na niego 25 mln zł tylko w ramach pilotażu. Dodatkowe 10 mln rozeszło się w ciągu siedmiu godzin - podkreślał.